O ile w języku rosyjskim „pisanie ikon” nikogo nie dziwi, o tyle w języku polskim często zaskakuje i bywa objaśniane kalką językową. A jak być powinno? Piszemy czy malujemy ikony? I dlaczego po rosyjsku się pisze? A kiedy się rysuje? I jaka twórczość zasługuje na jaki czasownik?
Zapraszam na post, który powstał w ramach cyklu #alejakto. Poprzednie odcinki w formie wideo znajdziecie w relacjach wyróżnionych na moim Instagramie.
Etymologia – zacznijmy od historii słów
Czasownik писать ([pisat’], z akcentem na „a”) w języku rosyjskim może znaczyć nie tylko pisać, ale też malować. Jeśli przyjrzymy się bliżej historii języka, zauważymy, że nie ma w tym nic nietypowego. Zarówno polskie pisać, jak i rosyjskie писать są wyrazami ogólonsłowiańskimi i wywodzą się z jednego wspólnego prasłowiańskiego *pisati, a ta forma z kolei powstała z praindoeuropejskiej (czyli jeszcze starszej) formy *peik- , oznaczającej „pstrzyć, malować”. Jako ciekawostkę dodam, że zachowała się ona w łacinie i możemy dostrzec jej kontynuację chociażby w angielskim słowie picture. Ten sam łaciński rdzeń zapożyczyliśmy w takich słowach jak pigment, czyli barwnik, czy piktogram, to znaczy napis wykonany pismem obrazkowym. Słowo pstry również ma historycznie wspólny rdzeń (morfem *pis- / *ps-) ze słowem pisać. Pierwotne znaczenie „barwienia, ozdabiania” zachowało się także w polskim słowie pisanka.
Jak widać, słowo pisać rozwijało swoje znaczenie stopniowo i nic w tym dziwnego – w końcu pismo jako takie pojawiło się znacznie później niż obraz i sztuka zdobienia! Dlatego najpierw mówiono o malowaniu, później o barwieniu, aż w końcu zaczęto mówić o stawianiu znaków, a następnie konkretnie cyfr i liter.
W języku polskim nie przetrwało znaczenie malowania, z kolei w języku rosyjskim słowo писать może odnosić się do malarstwa, ale nie do każdego. Chodzi przede wszystkim o sztukę wysokich lotów, obrazy malowane przy użyciu specjalnych gęstych farb, takich jak farby olejne. Nie możemy użyć tego słowa w odniesieniu do rysunków, szkiców, kolorowanek, obrazków, grafik, wykonywanych przy pomocy ołówka czy pasteli, a nawet akwarele bywają sporne. W tej sytuacji pozostaje nam użyć czasownika рисовать, czyli rysować. A żeby było ciekawiej, to słowo weszło do rosyjskiego jako zapożyczenie z języka polskiego. U nas z kolei pojawiło się jako germanizm (dokładnie było to zapożyczenie z języka staro-wysoko-niemieckiego: reissen) i historycznie jest spokrewnione z angielskim write, czyli…pisać!
Nie unikniemy tego – z tak bogatą historią malowanie z pisaniem po prostu musi mieć wiele wspólnego.
A jak to było z ikonami?
Z filologicznego punktu widzenia, wyrażenie pisać ikonę w języku rosyjskim jest wyrażeniem uzasadnionym i pełnoprawnym. Problem zaczyna się pojawiać, kiedy tłumaczy się to wyrażenie na język polski, ale też inne języki niesłowiańskie. Skoro w języku polskim nie używamy słowa pisać w odniesieniu do malarstwa, trudniej nam je zaakceptować. Możemy oczywiście oprzeć się na etymologii i pamiętać, że kiedyś ten czasownik miał również znaczenie „barwienia, ozdabiania”, a w końcu ikony to sztuka niemłoda. Jednak możemy też spojrzeć szerzej.
Zacznijmy od tego, że ikony z założenia nie są zwykłymi obrazami. Nie powstawały dla sztuki jako takiej. Tworzenie ich – w odróżnieniu od innych dzieł malarskich – nie miało na celu wzbudzania zachwytu obserwatorów, nie chodziło o piękno, estetykę czy wyrażanie emocji twórcy. Tak przynajmniej zaczęto myśleć w VIII wieku. Wcześniej istniały obrazy z wizerunkami postaci biblijnych, jednak oddawaniu czci obrazom sprzeciwiała się spora rzesza duchownych. Spór o ikonoklazm został zażegnany podczas soboru biskupów w Nicei w 787 roku, kiedy to zezwolono na kult ikony, a ostateczne zasady pojawiły się w dokumencie sporządzonym na kolejnym soborze w 843 roku. Jedną z nich było zwrócenie uwagi na to, że można opisywać Boga w formie ikony. Z tego względu też początkowo ikony mogli tworzyć jedynie duchowni.
XXI wiek – co dalej z ikonami? Pisać? Malować?
Od soboru w Nicei minęło sporo czasu. Dziś ikony może tworzyć każdy, istnieją nawet specjalne kursy, chociaż technika i zasady tworzenia ikon przez te wszystkie wieki praktycznie się nie zmieniły – a to jednak sytuacja w sztuce nietypowa! Pewnego rodzaju rozluźnienie w tej malarskiej dziedzinie odbija się echem również w języku. Nie widzimy nic złego w mówieniu, że ktoś namalował ikonę. Na dodatek niejednokrotnie maluje je artysta-malarz, niekoniecznie (lub nie tylko) ikonopisarz. Jak podkreśla prof. Adam Wolański, w języku ogólnym możemy używać wyrażenia „malować ikonę” i nie popełnimy w ten sposób błędu. Warto jednak pamiętać, że mamy tu do czynienia też z językiem specjalistycznym, dlatego mówiąc o technikach, prowadząc kursy tworzenia ikon, opowiadając o historii sztuki cerkiewnej czy nawiązując do teologii, lepiej używać specjalistycznego określenia – „pisać ikonę”.
Jeśli chcielibyście dowiedzieć się czegoś więcej o sztuce cerkiewnej warto wybrać się na Podkarpacie. Niewątpliwie zachwyci Was Szlak Architektury Drewnianej czy jedna z największych kolekcji ikon, znajdująca się w Muzeum Historycznym w Sanoku.
—
Przygotowując powyższy tekst, korzystałam z następujących źródeł:
-Wielki słownik etymologiczno-historyczny języka polskiego, K. Długosz – Kurczabowa
-Этимологический словарь русского языка, М. Фасмер /Słownik etymologiczny języka rosyjskiego, M. Vasmer
-Prawosławie, E. Przybył
-https://aif.ru/society/education/pisat_ili_risovat_kartinu_kak_pravilno